
Jedną z tez jaką spotkać można na wielu profesjonalnych forach dla kulturystów mówi, że maszyny do ćwiczeń są znacznie bezpieczniejsze w użyciu niż hantle czy sztanga. Czy powinniśmy zgodzić się z taką hipotezą? Otóż niekoniecznie. Najważniejsza rzecz, która stanowi podstawę bezpieczeństwa treningu jest zdrowy rozsądek ćwiczącego. Ten zdrowy rozsądek przejawia się najczęściej w przestrzegani trzech podstawowych zasad, które odpowiadają za bezpieczny trening. Chodzi tutaj oczywiście o prawidłową technikę wykonywania ćwiczeń, dbanie o odpowiednie przerwy i odpoczynek i odpowiednie stopniowanie obciążenia. Nie przestrzegając tych wskazań możemy skazać się urazy niezależnie od tego czy korzystamy z hantli czy atlasu. Czy zatem oznacza to, że nie ma żadnej różnicy pomiędzy tymi rodzajami ćwiczeń? Skoro jedne i drugie zaliczamy do ćwiczeń siłowych i żadne z nich nie są w praktyce bezpieczniejsze od drugich to w czym faktycznie leży różnica?